Do napisania tej recenzji skłoniła mnie ekranizacja wskazanej powieści. Dziwne? Dla mnie raczej nie.
Nie nowością jest, że liczne tytuły trafiają na nasze półki ze względu na obejrzany film. Świadomi fabuły filmu, dla porównania pędzimy do księgarni.W tym przypadku było jednak inaczej. Oczywiście słyszałam o filmie, ale tak naprawdę to książka miała dla mnie pierwszeństwo. Film zobaczyłam niedawno - a właściwie dzisiaj.
P.S Kocham Cię to wzruszająca historia Holly, która próbuje uporać się z własnym życiem po śmierci męża. Drogę do normalności mają ułatwić jej listy, które "jej" Gerry napisał przed śmiercią. Wszystko po to by mogła znów być szczęśliwa.
12 listów na pierwszy rok bez ukochanego prowadzą nas przez kolejne etapy "nowego życia" jak i przez wspomnienia głównej bohaterki, która nie może pogodzić się ze smutną rzeczywistością. Przy pomocy listów od zmarłego męża, rodziny i przyjaciół stajemy się światkami jak ból po tak ogromnej stracie maleje.
Autora przekazując nam treść historii nie wmawia nam, że ból po śmierci najbliższej osoby przestanie istnieć, pokazuje zaś, że ludzie po takim ciosie wracają do normalności i ponownie zaczynają się uśmiechać.
P.S Kocham Cię source: http://www.inbook.pl |
Zapraszam wszystkich do zapoznania się z P.S. Kocham Cię - poprowadzi was ona przez niesamowitą opowieść, prosto z Irlandii (w przeciwieństwie do filmu bohaterowie mieszkają w Irlandii), gdzie niby banalne określenie "miłość przezwycięża śmierć" znajduje odzwierciedlenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się z nami swoją opinią: